Dziś, zgodnie z obietnicą, przedstawiam Wam, te lalki, które podczas ostatniego Ogólnopolskiego Zjazdu Kolekcjonerów, urzekły mnie stopniu szczególnym. Wśród nich były i zarówno dobrze mi znane Momoko,
czy zniewalająca swym oryginalnym retro - urokiem: Peteena Poodle, pokazująca do czego była kiedyś zdolna firma Hasbro ;-)
- wybaczcie słabą jakość niektórych zdjęć, (za oknem padał deszcz, więc światło nie pomagało), a nie było po prostu czasu na powtórki: tyle trzeba było obejrzeć, we wszystkim wziąc udział, choćby powierzchownie, tyle rozmów odbyć...
Były też lalki,które ujrzałam po raz pierwszy i mam nadzieję, że Właścicielka pomoże mi je opisać ;-)
Oczywiście zniewalające żywice!
Nie trudno zgadnąć, które szczególnie trafiły w moją estetykę ;-)
Nie mogło zabraknąć też lalek Fashion Royalty:
Lalka - cyborg? Spójrzcie tylko na jej rękę...
(ma nawet części zamienne)
...i nogi
A czym się zakończyło postanowienie, że z tego Zjazdu nie przywiozę do domu ABSOLUTNIE ŻADNEJ LALKI w konfrontacji z "pchlim targiem" organizowanym tradycyjnie już w ramach tej imprezy?
O tym przeczytacie w następnym odcinku ;-)
Zainteresowanych sztuką sakralną w nietypowym wykonaniu, ale i nie tylko - zapraszam na drugiego bloga do "Wywiadu z Artystą": simran2pl.blogspot.com
http://simran2pl.blogspot.com/2018/01/daniel-ratz-madonny-bursztynem-malowane.html
sybaritki to fascynujące kobitki,
OdpowiedzUsuńnie dziwię się, żeś uległa Ich
wdziękom :)
Tak, tym bardziej, że raczej nie będę miała ani jednej, więc sycę oczy u innych Kolekcjonerów ;-)
OdpowiedzUsuńPiękność w sycylijskim typie, całkowicie podbiła moje serce :-)
mnie w wielu przypadkach
Usuńsamo gapienie się starcza ;)
Taniej dla kieszeni i więcej miejsca w mieszkaniu ;-)
Usuńotóż to!
UsuńMogę tylko - WIELKIE ŁAŁ :)
OdpowiedzUsuńPrawda? :-)
UsuńNiesamowita jest Murzynka o kolorowych włosach !!! Niesamowita !!!
OdpowiedzUsuńJak żywy człowiek. Arcydzieło przemysłu... lalkowego ;-)
UsuńWiele wspaniałych lalek. Mnie urzekły mangowe zielone oczyska, szkoda, ze czupryna nie była ruda. A pchlego targu nie da się bezkarnie ominąć, więc jesteś rozgrzeszona. :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że ktoś mnie rozgrzesza, uff...
UsuńCałe szczeście, że nie miała rudych włosów. Mogłoby skończyć się to dla mnie zawałem ;-)
och, jak żałuję, że nie byłam ... nic to w tym roku się uda i tego się będę trzymać :)
OdpowiedzUsuńPeteena Poodle również skradła moje serce, współczesne Hasbro jest straszne, ale serię JEM and the Holograms wręcz kocham! doczekała się zresztą reedycji której się podjęła firma Integrity Toys!
Co do nierozpoznanych lalek pomogę, choć nie jestem ich właścicielką:
Murzynka z kolorowymi włosami i złotymi skrzydłami to Cherub z serii Inamorata Doll - Lalka wykonana przez emiliacouture w ilości 20 sztuk
Dwie lalki poniżej to lalki francuskiej firmy Fashion Doll Agency z linii Born This Way konkretnie Manon (czarna) oraz Petra (ruda).
Znajdująca się poniżej urzekająca brunetka, notabene zeszłoroczna Miss Dollplaza 2016 to lalka angielskiej firmy KingdomDoll model Hadrian z 2014 r. limitowana do 50 sztuk, ostatnio znani są z tego, że lalki rozchodzą się w parę minut i są w ogóle nie do dostania, pomijając fakt, że kosztują fortunę :P
Mam nadzieję, że chodziło Tobie o te panny?
Buziak tymczasem przesyłam ogromny :*
JEM i mój budzi sentyment swym nawiązaniem do najpiękniejszej, najmniej problemowej dekady XX w. Pomyśleć - w swej ufności człowiek wierzył, że świat jest już na prostej i żadne wojny, żadne epidemie nie czekają ludzkości. Niemal raj i dobrobyt prawie dla każdego..
UsuńWielki szacunek za Twoją wiedzę. Te lalki, to całkiem nie moje regiony, a także nie mój pułap cenowy. Czytając o tych limitach, widzę już, że są nawet poza sferą wszelkich marzeń ;-) Równie dobrze, mogłabym chcieć dołączyć do kolekcji mumię egipską ;-)
Pozdrawiam Cię cieplutko.
Widząc tyle ciekawych lal pewnie dech by mi zaparło! Uwielbiam sycić oczy tak wspaniałym widokiem! Nigdy też nie miałam okazji z bliska obejrzeć większości z nich... panna z Kingdom Doll jest perfekcyjna! Ech!
OdpowiedzUsuńTak, Oleńko, takie spotkania bardzo poszerzają horyzont. Pokazują, że wyobraźnia producentów lalkowych nie zna ograniczeń, a determinacja Kolekcjonerów w relizacji marzeń - tym bardziej ;-)
UsuńMozna ogladac bez konca <3
OdpowiedzUsuńNa szczęście to nic nie kosztuje ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że kolekcjonerzy lalek przy okazji takich spotkań eksponują swoje zbiory. To naprawdę niesamowite móc obejrzeć tyle wspaniałości na raz. Dziękuję za podzielenie się zdjęciami z tymi, którzy nie mieli okazji wziąć udziału i zobaczyć na własne oczy :)
OdpowiedzUsuń