Kirei, kawaii (piękna, urocza) Luna - zgodnie z daną jej obietnicą, kilka dni po wizycie na Hanami, pojechała ze mną do znanej wszystkim miłośnikom folkloru - mazowieckiej wsi Kadzidło. Czego się nie robi dla lalki, która 7 lat, przeleżała w firmowym pudełku, przymocowna do tekturki, jak owad w gablocie... Tak więc o poranku wsiadłyśmy w autobus i dotarłyśmy do miasta skąd łapałyśmy rytualnie spóźniony PKS ;-) Dlaczego tylko ja muszę być zawsze punktualna?...
Tym, którzy zaglądają tu dopiero dzisiaj podpowiem, że historia samej lalki, jak i telegraficzne info o jej producencie, znajdują się w poprzednim poście.
Poniższa sesja jest wspólnym dziełem Kidy i wybitnego kurpiowskiego Artysty, który jak parę dni wcześnej Koleżanka z pracowni ceramicznej - sam spontanicznie dołączył do procesu twórczego ;-)
Na turystyczny spacer po magicznym Kadzidle, zapraszam TUTAJ: simran2pl.blogspot.com
przepiękna sesja!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Ineczko.
UsuńPrzyroda i światło - robią swoje :-)
Beautiful photos! I love photos of insects and animals in general, and yours are lovely! Of course the doll photos are beautiful too :-). Great photo session!
OdpowiedzUsuńThank you for visiting. I also love nature photos. Before I started photographing dolls, I took pictures of flowers, birds, cats and insects that fascinated me very much.
UsuńWreszcie panna mogła odetchnąć pełną piersią! Jest naprawdę cudowna! I to jej ubranko! Fajnie, że ją zabrałaś w to piękne miejsce...
OdpowiedzUsuńFotografia, z odbiciem w lustrze wody, jest obłędna!
Dziękuję serdecznie, Oleńko. Coś mi się zdaje, że taki subtelny byt lalkowy, zalśni w każdej scenerii :-)
UsuńKawaii <3
OdpowiedzUsuńO i to jest wspaniała sceneria dla niej! Piękne zdjęcia w pięknym miejscu.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci serdecznie.
UsuńMyślę, że należy uwzględnić jeszcze jedną bohaterkę: piękną pogodę :-)
Sesja piękna. Czwarte zdjęcie z odbiciem w wodzie skojarzyło mi się z balladą Mickiewicza Rybka. :)
OdpowiedzUsuńCiekawe skojarzenie... Ja w pierwszym momencie, pomyślałam o... Leśmianie ;-)
UsuńCudna J-doll'ka to musiała mieć cudną sesję <3
OdpowiedzUsuńDziękuję, Ewuniu. Coś w tym jest, że ładna lalka staje się ozdobą nawet przeciętnych kadrów. A gdy los jeszcze ześle efektowną scenerię...
UsuńWspaniałe fotki! Robią wrażenie przy oglądaniu w powiększeniu. :-) Cudne :-) Podoba mi się pomysł sylwetka panny odbijającą się w wodzie. :-) Uściski Kiduś.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci serdecznie :-) Co my Lalkary byśmy zrobiły bez aparatów fotograficznych?...
OdpowiedzUsuńTamtego dnia, światło było trochę zbyt ostre, ale kolory zachwycały intensywnością. Pozdrawiam ciepło :-)