Luty minął mi szybko i w stresie. Mam nadzieję, że dla Was był bardziej łaskawy....
Dziś więc bez lalek. Konkretnie i z prośbą, o przekazanie linku do tego posta - dalej.
Do oddania 3 chłopaki i 3 dziewczyny, ur. w połowie stycznia (aktualne zdjęcia).
Jedzą samodzielnie. Nie załatwiają się już w kojcu, ale na gazetę ;-)
3 pieski:
3 suczki:
Tak wygląda mama:
Więcej, o losie całej siódemki, pisałam ponad 2 tyg. temu TUTAJ:
http://simran4.blogspot.com/2019/02/miay-zostac-zabite.html
AKTUALIZACJA: I jak to bywa w przypadku piesków, czy kotków do oddania z rąk prywatnych, a nie tzw. "adopcji" organizowanych przez absurdalnie restrykcyjne fundacje (często prowadzonych tak, by zwierzaka jednak nie oddać), maluchy natychmiast po ogłoszeniu zamieszczonym w lokalnej prasie, znalazły nowe domki. Nadesłane zdjęcia zadowolonych piesków na nowych legowiskach, podnoszą na duchu :-D !
Happy endAQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQ - a tę końcówkę od siebie dopisał już Czarnobyl :-)
(z prawej strony fotografii)
No bardzo wygodne łóżeczko ;) Sio kociambry, teraz Sowa wypróbuje ;) A , nie zmieści się? Trudno! ;)
OdpowiedzUsuńHe, he... To już kolejna edycja kotów, które anektują mi umywalkę. Widać więc, że naprawdę musi być bardzo wygodna. Chyba opatentuję jako nowy rodzaj legowiska ;-)
OdpowiedzUsuńSerdeczności, Sówko!
sliczne psiaczki <3 ciesze sie ze znalazly dobre domki <3
OdpowiedzUsuńAlez "czarna" umywalka hehehe <3
O, ja też się bardzo cieszę :-)
UsuńŻebyś wiedziała, że jest "czarna", zwłaszcza jak z niej wyjdą i zostawią ślady swoich łapek oraz kłaki ;-)
Miło się robi na sercu, kiedy dochodzą do mnie takie dobre wiadomości o pieskach :)))
OdpowiedzUsuńKociaki w umywalce to nieczęsty a jakże sympatyczny widok :)))
Ludzie naprawdę dużo chętniej biorą czworonożne dzieciaki z rąk prywatnych. No chyba, że jest to sezon wakacyjny, ale i ja przed laty wzięłam z ogłoszenia w czerwcu RecyDywkę, a w sierpniu BelzeBuba.
OdpowiedzUsuńWłaśnie wrzuciły mi do odpływu umywalki mydło ;-S