W czwartek, po stresującym dniu pracy - wpadłam do Babci. Kontrast pomiędzy orgiastycznie budzącą się do życia przyrodą, a nieuchronnie postępującą degradacją ukochanego Człowieka, jest zjawiskiem bardzo trudnym do emocjonalnego ogarnięcia, zapewne nie tylko dla mnie...
Ale 13 - centymetrowa laleczka vintge o zdecydowanie azjatyckiej urodzie, nie miała pojęcia o moich dylematach. Jeśli ma jakieś sentymenty, to nie podzieliła się nimi ze mną. Może dlatego, że jest u mnie dopiero od kwietnia ;-) To kolejny udany zakup od Amaltei.
Subtelna dziewuszka jest prawdziwym unikatem. Przeszyta peruczka z dwoma starannie zaplecionymi warkoczykami, została przyklejona do nieruchomej główki. Rączki i nóżki, funkcjonują na klasycznych gumkach. Oczy, brwi i usta są wymalowane ręcznie.
Stópki wyprofilowane pod kształt bucików, są niestety bose. Widać po fabrycznej linii, że nosiła jakieś czółenka.
Dziewczyna nie miała też oryginalnego odzienia, a jedynie, zszytą pospiesznie z jaskrawego kawałka elastycznej bawełny - sukienkę. Dużo za dużą barwną tunikę, pożyczyłam od My Scene i spięłam ją szpilką. Ale jestem niemal pewna, że to etniczna lalka z którejś republiki azjatyckiej byłego ZSRR... Do złudzenia przypomina mi estetyką, warsztatem i tworzywem większe lale (jakie posiadam) z tamtych regionów.
Następnego dnia wymknęłyśmy się do lasu, na krótką sesję fotograficzną...
Zreszą Wiosna w każdym zakątku wyglądała pięknie:
Wysokość: 13 cm.
Tworzywo: rodzaj plastiku.
Data produkcji: lata '60-70 XXw.
Sygnatury: brak.
Kraj produkcji: prawdopodobnie ZSRR.
Height: 13 cm
Material: type of plastic
Date of manufacture: '60-70 XXw.
Signatures: none.
Country of production: probably the USSR
Laleczka śliczna. Cóż, tak naprawdę , to nawet lalki się starzeją, choć wolniej niż my. Ale precz smutki! Wiosna to odradzające się życie. Wybucha z taką siłą i z taką nadzieją, że trzeba zwyczajnie uwierzyć, że będzie dobrze. :) Samych jasnych i radosnych dni Ci życzę. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci, Sówko. Trafna uwaga.
UsuńKilka dobrych, kolorowych chwil, już się zebrało w tym roku. Może Los zechce, by było ich więcej - czym z radością podzielę się na blogach.
Mam bardzo podobne odczucia odwiedzając moją Babcię...
OdpowiedzUsuńLaleczka urocza, a strój jej bardzo pasuje, nawet jeśli jest tymczasowy. :)
Dobrą dekadę temu, gdy sporo (nie wiedzieć, z jakich pobudek) pisałam o starości - usłyszałam od jednej z Seniorek zdanie: "Bardzo źle została pomyślana ta starość". Trudno polemizować z taką opinią... Nic dodać, nic ująć.
UsuńNad skomponowaniem stroju tymczasowego, długo główkowałam. Chciałam uchwycić barwy wiosny, a jednocześnie - azjatycki wzór i krój. Na szczęście mój wzrok powędrował na półkę z My Scene... ;-) Małej, z dozą serdeczności - Nia pożyczyła swoją garderobę.
Nawet bez kontrastu jest bardzo trudno patrzeć, jak odchodzą ludzie, których znamy od urodzenia - od naszego zawsze. Współczuję
OdpowiedzUsuńMasz rację, Mangusto...
UsuńBabcię kładzie cukrzyca i wynikająca zeń utrata wzroku, oraz problemy ruchowe - nogi. Pojawiają się też, jak błyskawice na horyzoncie (na szczęście rzadkie!) zaburzenia psychiczne...
Jestem realistką: dziękuję, że nie jest gorzej w wieku 92 i pół roku.
Roczniki '70 i '80, z dużą dozą prawdopodobieństwa, nie dożyją takiego wieku... Nie to środowisko, nie ta żywność. Tym większy czuję szacunek do tak sędziwych Seniorów.
Bardzo ciekawa i kolorowa <3
OdpowiedzUsuńA jesli chodzi o czas i nature to niestety odradza sie tylko przyroda...my jestesmy popychani na fali czasu ciagle do przodu ...
Ech....
UsuńTakże z tych samych korzonków, wyrastają nowe pędy i liście. W typie: ojca, dziadka - ale jednak są to całkiem nowe struktury...
Czas ucieka i wszystko jakoś się kręci póki sobie tego dogłębnie nie uświadomimy... Na pewne rzeczy nie mamy wpływu, niestety.
OdpowiedzUsuńLaleczka śliczna a wiosna budzi też nas do działania :)))
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :-)
Dziękuję serdecznie, Oleńko :-)
Usuń"Wpływ", to zjawisko bardzo dyskusyjne. Czuję, że mogę go wywrzeć, tylko na moje lalki ;)
Reszta jest wpleciona w szeroki kontekst i oparta o wpływy innych osób/czynników.
Przeurocza panienka! Śliczne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za odwiedziny :-)
OdpowiedzUsuń