Na chwilę powracam do wątku wesołych straszydeł Mattela, bowiem mam pod ręką takie oto fotki:
O samej idei, kilka słów przypomnienia dla tych, którym nie chce się zaglądać do moich wcześniejszych wpisów. Mattel wykreował kontrowersyjną serię lalek - nastoletnich dzieci znanych potworów, w 2010 r. Oparta została na filmowych postaciach i zastąpiła "grzeczne" lalki My Scene. Pomysł jest kontynuowany z dużym powodzeniem, choć w kręgach tradycjonalistów, wielokrotnie budzi zgorszenie.
Jak przystało na lalki Mattela, dziewczyny mają zdecydowanie więcej odsłon...
I tak, z chłopaków Monster mogliśmy jako pierwszych poznać Deuce Gorgona wydanego w dwupaku z Cleo do Nile, oraz Clawda Wolfa w duecie z Draculaurą. Później było jeszcze 5. samodzielnych panów: Jackson Jekyll, Holt Hyde, Gil Webber, Heath Burns i Slow Moe. Z czasem firma wpadła na pomysł, aby uzupełnić nie tylko braki gatunkowe, ale i koligacje. Pustkę w obrębie własnego gatunku, pani Gargulec i pani Draculi, wypełnił dwupak - składak z chłopakiem wampirem i chłopakiem gargulcem, z cyklu Stwórz Potwora (Create a Monster, r. 2012):
A to już Rochelle Goyle, słodka i krucha pani Gargulec, która ciągle mi przemyka koło nosa, w okazyjnych cenach:
Okazyjnie za to, trafił mi się sam Gargulec. Bardzo oryginalna, nie ustępująca swojemu żeńskiemu odpowiednikowi lalka. Co już nie tak oczywiste u Mattela, monsterkowi faceci są równie realistyczni w swej estetyce i pełni polotu, co dziewczyny.
Gargulec ma koloryt kamienia. Podobnie jak Rochelle jest szary i nakrapiany. Ogolonych facetów nie znoszę, ale ten gładki jak kolano lalek (choć jego głowa jest również przystosowana do peruki), wydaje się szlachetny, jak sam faraon, a smutne spojrzenie, które śle człowiekowi, w jakiś sposób wzrusza:
Jego kosmiczna aparycja sprawia, że jest jednym z najciekawszych facetów tej serii.
Wysokość: 29 cm.
Tworzywo: plastik, guma.
Sygnatura (na głowie): 0158, 2011 Mattel.
Cechy szczególne: facet - gargulec.
Rok produkcji: 2011.
Kraj produkcji: Chiny.
Height: 29 cm.
Material: plastic, rubber.
Signature (of the head): 0158, 2011 Mattel.
Special Features: guy - gargoyle.
Date of manufacture: 2011.
Country of production: China.
Też go mam i też Gargulka mi umyka non stop... =)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba, ale na razie go nie pokazuję, bo chciałabym go sensownie owłosić =)
Wampir z tej serii też jest bardzo ciekawy- mój Lester nie znosi tej peruki, która przypomina rozjechanego wiewióra i też na włosy czeka
I ja liczę na upolowanie wampira. No - chyba, że wampir capnie mnie pierwszy:-)
OdpowiedzUsuńNaprawdę ta peruka taka do kitu?
Nie doceniłam Gargula, widząc w sklepie ten zestaw, nie wyobraziłam go sobie zmontowanego:) w zasadzie dopiero teraz widzę, że to intrygująca postać. Wygląda świetnie nawet łysy, istotnie kosmita-faraon. O i ceramiczny kotek Bunio się załapał w tle. U mnie tez świeci:)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie nigdy nie widziałam tego zestawu w pudełku. Z prostej przyczyny: nie chadzam po sklepach stacjonarnych. Na Allegro zaś oglądam gotowce :-) Pewnie taki produkt, jak kurczak w kawałkach, też by mnie nie zachęcił do zakupu! Mam jeden składak żeński, nie wyjęty z folii do tej pory. Chyba nie mieszka we mnie dusza majsterkowicza :-)
OdpowiedzUsuńA ceramiczne Bunie strasznie się nagrzewają...