niedziela, 3 czerwca 2018

Blondynka na Kurpiach


Kirei, kawaii (piękna, urocza) Luna - zgodnie z daną jej obietnicą, kilka dni po wizycie na Hanami, pojechała ze mną do znanej wszystkim miłośnikom folkloru - mazowieckiej wsi Kadzidło. Czego się nie robi dla lalki, która 7 lat, przeleżała w firmowym pudełku, przymocowna do tekturki, jak owad w gablocie... Tak więc o poranku wsiadłyśmy w autobus i dotarłyśmy do miasta skąd łapałyśmy rytualnie spóźniony PKS ;-) Dlaczego tylko ja muszę być zawsze punktualna?...
Tym, którzy zaglądają tu dopiero dzisiaj podpowiem, że historia samej lalki, jak i telegraficzne info o jej producencie, znajdują się w poprzednim poście.




Poniższa sesja jest wspólnym dziełem Kidy i wybitnego kurpiowskiego Artysty, który jak parę dni wcześnej Koleżanka z pracowni ceramicznej - sam spontanicznie dołączył do procesu twórczego ;-)









Na turystyczny spacer po magicznym Kadzidle, zapraszam TUTAJ: simran2pl.blogspot.com 





15 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Ineczko.
      Przyroda i światło - robią swoje :-)

      Usuń
  2. Beautiful photos! I love photos of insects and animals in general, and yours are lovely! Of course the doll photos are beautiful too :-). Great photo session!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you for visiting. I also love nature photos. Before I started photographing dolls, I took pictures of flowers, birds, cats and insects that fascinated me very much.

      Usuń
  3. Wreszcie panna mogła odetchnąć pełną piersią! Jest naprawdę cudowna! I to jej ubranko! Fajnie, że ją zabrałaś w to piękne miejsce...
    Fotografia, z odbiciem w lustrze wody, jest obłędna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie, Oleńko. Coś mi się zdaje, że taki subtelny byt lalkowy, zalśni w każdej scenerii :-)

      Usuń
  4. O i to jest wspaniała sceneria dla niej! Piękne zdjęcia w pięknym miejscu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci serdecznie.
      Myślę, że należy uwzględnić jeszcze jedną bohaterkę: piękną pogodę :-)

      Usuń
  5. Sesja piękna. Czwarte zdjęcie z odbiciem w wodzie skojarzyło mi się z balladą Mickiewicza Rybka. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe skojarzenie... Ja w pierwszym momencie, pomyślałam o... Leśmianie ;-)

      Usuń
  6. Cudna J-doll'ka to musiała mieć cudną sesję <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Ewuniu. Coś w tym jest, że ładna lalka staje się ozdobą nawet przeciętnych kadrów. A gdy los jeszcze ześle efektowną scenerię...

      Usuń
  7. Wspaniałe fotki! Robią wrażenie przy oglądaniu w powiększeniu. :-) Cudne :-) Podoba mi się pomysł sylwetka panny odbijającą się w wodzie. :-) Uściski Kiduś.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję Ci serdecznie :-) Co my Lalkary byśmy zrobiły bez aparatów fotograficznych?...
    Tamtego dnia, światło było trochę zbyt ostre, ale kolory zachwycały intensywnością. Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń