piątek, 18 stycznia 2013

Native American Midge



Choć coraz mniej kolorowych świątecznych girland na balkonach i oświetlone choinki też znikają z wnętrz mieszkań, przenosząc się pod osiedlową altanę śmietnikową - zima nie odpuszcza.
Po krótkiej przerwie, poświęconej nadrabianiu zaległości na drugim blogu, wracam z tematyką Ameryki Północnej.


Native American Barbie na bazie moldu Midge, jest pierwszą, spośród trzech mattelowskich Indianek z tą twarzą i pierwszą w ogóle pod szyldem: "Native American" z cyklu Dolls of the World. Powstała w 1993 r. i jak widać z klasą przełamuje stereotyp rudowłosej pieguski w roli której Migde zawsze występowała w seriach związanych z Barbie. Jako Indianka czaruje nas delikatnym uśmiechem i zgrabnym noskiem. Uważam, że w tej etnicznej roli, sprawdza się znacznie lepiej niż mold Teresy z otwartymi ustami i szerokim uśmiechem, wykorzystywany później przemiennie.


A tu już wracamy do Midge...


Po 13 latach milczenia w indiańskiej tematyce Lalek Świata, Mattel bardzo gorliwie zaczął nadrabiać braki, wydając pozycje niekiedy bardzo luksusowe (seria "Spirit"), nawiązujące do rdzennej ludności Północnego Kontynentu.


Niemniej, to właśnie ta pierwsza, którą ujrzałam w czasach liceum, (tak bardzo przypominająca mnie - małolatkę kolorytem, fryzurą i charakteryzacją, że sąsiadka mojej przyjaciółki, szczęśliwej posiadaczki Midge, nazywała ją moim imieniem :-)) podbiła me serce. Z żadnych tam narcystycznych względów, ale swą unikalnością - jak na tamte czasy - ujęła mnie i oczarowała. Czarnowłose Teresy widywało się wtedy jedynie w zagranicznych katalogach, a egzotyczne Kiry sprowadzano, zaledwie na sztuki. Zresztą i ta Indianka pojawiła się w stolicy, w najbardziej znanym w latach '90 sklepie z zabawkami - "Kidi - Land" - chyba tylko w dwóch egzemplarzach. Tam też kupiła ją moja przyjaciółka, co pozwoliło mi, napawać oczy laleczką do woli i rekompensowało brak własnej.



Kidi - Landu, ówczesnej Mekki dla wszystkich dzieci tamtych czasów, nie ma już dawno przy Pl. Konstytucji, ale jego rozmach i konsekwenty brak gorsza, kiedy trzeba było wydać go kupującemu, pozostaną pewnie na zawsze w mojej pamięci.
Native American Midge, którą nazwałam Inką, dotarła do mnie, gdy byłam już bardzo dorosłą kobietą. Ale cieszy i dziś :-)


Wysokość: 29 cm.
Czas powstania: 1993.
Tworzywo: plastik.
Cechy szczególne: pierwsza z serii.
Sygnatura: na głowie: 1985 MATTEL INC.
Kraj produkcji: Malezja

Height: 29 cm.
Period: 1993.
Material: plastic.
Special features: first in series.
Signature: 1985 MATTEL INC.
Country of production: Malaysia

2 komentarze:

  1. Bardzo lubię Midge w tym indianskim wydaniu. U mnie też mieszka podobna, tyle, ze chyba z następnej edycji, bo jej strój ma niebieskie frędzelki.
    Twoja bardzo pasuje do zimowej scenerii. Na pewno nie zmarznie w takim ciepłym skórzanym ubraniu ;)

    ps. Chociaż przeciwko Indiankom - Tereskom też nic nie mam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na Twoją też ostrzę sobie zęby, bo jej mi właśnie brakuje :-)

    A Teresy to także jeden z moich ulubionych moldów, wykorzystywanych uniwersalnie w różnych postaciach z serii "Lalki Świata". Z pewnością doczekają się wielu wpisów.

    OdpowiedzUsuń