Jesienią 2011 r, dostałam od przyszywanej cioci, taki oto prezent:
Ciocia, dobre kilkadziesiąt lat temu Indiankę otrzymała od swojego ojczyma - lekarza, a ten, dla odmiany, został obdarowany nietypową lalką przez pacjenta. Pacjent ponoć, przywiózł ją z Meksyku, ale strój indiańskiej dziewczynki z meksykańskimi, żywymi jak rajskie kwiaty barwami - nie ma nic wspólnego. Prędzej z ubiorem Apachów :-) To klasyka tego, co zbiorczo i potocznie obejmuje termin: "Native American clothes".
Historia niejasna i nieprecyzyjnie umiejscowiona w czasie, bo dziś już nie sposób ustalić, czy Indianka przyjechała do Polski w latach '60 XX w., czy jeszcze wcześniej. Ona sama milczy konsekwentnie przez dziesięciolecia i nic nie wskazuje na to, że kiedykolwiek uchyli rąbka tajemnicy.
W swoim lalkowym życiu, zdołała już miejscowo wypłowieć (na twarzy i odsłoniętych fragmentach nóżek), zerwać swój naszyjnik i co ze wstydem zdradzę - częściowo wyłysieć. Wstydem tym większym, że obiecałam wypełnić braki w owłosieniu. Do tej pory, jedno co zrobiłam, to znalazłam w miarę podobne, miękkie włosy :-)
Skojarzenia nasuwają mi się oczywiste, z moją pierwszą, zdobytą podstępem Indianką od innej cioci (patrz: "Historia mojej pierwszej lalki")
Obie mają przyklejone peruki z identycznego tworzywa, zamykane oczy i niemal jednakowy wykrój ust.
Także kształt rączek jest bardzo siostrzany. Co ciekawe, właśnie ręce, zachowały w przypadku tej lalki pierwotny kolor.
Cała ona wygląda, jak nieco masywniejsza siostra, mojej pierworodnej Uminy :-)
Ma też, zachwycająco dokładnie wykonane detale stroju:
I tu jeszcze jedno porównanie moich dziewczynek:
Wysokość: 19 cm.
Czas powstania: lata '60 XX w. albo wcześniej
Tworzywo: plastik, skóra.
Cechy szczególne: cała jest wyjątkowa.
Sygnatura: brak.
Kraj produkcji: USA (prawdopodobnie)
Height: 19 cm.
Period: '60 years of the twentieth century or earlier.
Material: plastic, leather.
Special features: the whole is unique :-)
Signature: no.
Country of production: USA (probably)
Bardzo fajne ma te aplikacje z koralików. A z drugą indianką wyglądaja jak dwie siostry - młodsza i starsza;)
OdpowiedzUsuńI jak te siostry, papużki - nierozłączki stoją obok siebie za szybą na indiańskiej półce :-)
OdpowiedzUsuńObie Indianki, pomimo upływu czasu, zachowały etniczny wygląd. Koraliki, skóra, kolorystyka strojów i samych lalek - wszystko to od razu przywodzi na myśl Amerykę Północną. Prawdziwe perełki dla każdego etnografa i kolekcjonera!
OdpowiedzUsuń