środa, 27 listopada 2013

Mała dama z Belgii/Little lady from Belgium


W Belgii byłam i nie byłam. Jako nastolatka mieszkałam trochę w Holandii i do południowych sąsiadów miałam przysłowiowy rzut beretem. Ale zawitałam tam zaledwie dwa razy, przejazdem. Celem wycieczki stało się odwiedzenie bliskiej rodziny naszych gospodarzy. Najlepiej pamiętam pierwszą podróż, którą odbyłam... TIR - em :-) Wszystko, co zaobserwowałam po drodze, było jak sen i jak sen straciło kształty po latach, na rzecz ciepłego i niejasnego wrażenia...
Lalki nie przywiozłam stamtąd. Kupiłam ją w ubiegłym roku na Allegro w zestawie innych lal regionalnych.
W ramach odstresowania, przedstawiam dziś ze skromnym komentarzem, równie skromną postać. Licząca zaledwie 8,5 cm Belgijka, do złudzenia przypomina mi laleczki z kiosku Ruchu, z którymi miałam styczność w najwcześniejszym dzieciństwie. Już wtedy wydawały się archaiczne, bowiem powszechne były lalki z gumowymi głowami i kończynami.



Belgijka tak jak one, ma ciało klejone z dwóch kawałków (przód + tył) a sztywne rączki i nóżki, połączone z resztą, gumką.




Lalki, które znałam i nie znosiłam ich szczerze za ową twardość materiału, miały jeszcze często, choć nie zawsze - oddzielnie mocowane główki. Głowa tej, tworzy z tułowiem całość. Zamykane oczy z przezroczystego, niebieskiego plastiku są wypisz - wymaluj jak, te kioskowe, patrzące na mnie beznamiętnie w przedszkolnych latach.



Jedyną różnicą są doklejone włosy. To stanowiło rzadkość i dotyczyło raczej wyłącznie miniaturowych lalek regionalnych.
Mała Belgijka reprezentuje miasto w północno-zachodniej Belgii. Początki Brugii sięgają IV w. kiedy to Frankowie przejęli ten region od starożytnych Rzymian. Stanowi unikalny przykład średniowiecznej zabudowy i żałuję, że jako miłośniczce gotyku, nie było mi dane doświadczyć jej historycznego piękna.
Brugia znana jest od XVII w. z koronek brabanckich wytwarzanych metodą klockową. To, co stanowi dodatek do stroju tej małej damy, klockowym wytworem z pewnością nie jest, ale w uproszczony, symboliczny sposób, wyraża ducha regionu.


Wysokość: 8,5 cm.
Tworzywo: plastik.
Sygnatura: brak
Cechy szczególne: lalka regionalna z Belgii, reprezentująca miasto Brugia.
Data produkcji: prawdopodobnie lata '70 XX w.
Kraj produkcji: brak danych.

Height: 8.5 cm.
Material: plastic.
Signature: No
Special Features: Regional doll from Belgium, representing the city of Bruges.
Date of manufacture: probably the 70 twentieth century
Country of production: no data.

2 komentarze:

  1. Wielki strój, jak na taką mikrą posturę!
    Ja lubiłam "kioskowe" koszmarki. Były akurat do kieszeni i łatwo było babcię na jednego naciągnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taaaa.... Babcia zawsze chętnie kupowała takie rzeczy, faktycznie :-) A później naprawiała, gdy pękały gumki :-)

    OdpowiedzUsuń