poniedziałek, 8 grudnia 2014

Greczynka/Greek woman



Wreszcie wyskoczyłam na moment z młyna zdarzeń i pomiędzy odbiorem książki z drukarni, wieszaniem wystawy w naszym MOK-u, a zakładaniem stowarzyszenia, pokazuję szybciutko piękną i dopracowaną lalkę z samego serca Europy.
Jej istnieniu u mnie towarzyszą bardzo osobiste skojarzenia o mieszanej temperaturze emocjonalnej. Dostałam ją krótko po powrocie ze szpitala, w czasie gdy nie miałam przy sobie złotówki na kolekcjonerskie ekscesy. Na szczęście Greczynka tak urzekła Babcię, że nie musiałam nawet sięgać do wymyślnej argumentacji. Babcia stwierdziła, że grzechem byłoby nie posiadanie tak efektownej lalki w profesjonalnym zbiorze ;-).Dziś przedstawiam Grecian Goddess z 1996r.
Istotnie seria The Great Eras Collection Barbie, zasługuje na udostępnienie jej swoich półek, witryn i stojaków - co kto ma. Wychodziła w latach 1993 - 1997. Liczy zaledwie 10 sztuk piękności o historycznym rodowodzie. W większości jest spójna estetycznie, choć skupia w sobie panie z różnych kontynentów (min.: Chiny i Egipt). 9 lalek ma wprawione rzęsy, a jedna (Chinka), nie wiedzieć czemu - malowane. Cecha wspólna całości, to rozmach w wykonaniu i dbałość o detale charakteryzujące daną epokę. Lalki z tej linii są rozpoznawalne, nawet bez oryginalnych strojów. Skoro o ubraniu mowa - jest zapinane na mocne, metalowe zatrzaski. W 1996 r. to już ewenement.
Szykując materiał do tego wpisu, ze zdziwieniem odkryłam, że w sumie udało mi się dość przypadkowo zebrać aż 4 sztuki z serii: The Great Eras.




Choć zaprojektowana przez Mattel, starożytna dama ma wszystko to, co mieć powinna kobieta z dawnej Grecji. A już na pewno to, co kojarzymy z tamtym krajem i epoką po wizycie w muzeum. Na szczęście istnieje wiele artefaktów związanych z tematem greckiej mody tak damskiej, jak i męskiej, choć nie zawsze sztuka naśladowała rzeczywistość. Bez wątpienia ubrać się w tamtym czasie oznaczało mieć sporo cierpliwości i wprawy. Stroje zszywało się rzadko, a jeśli już - to dość oszczędnie, po prawej stronie. Peplos, czyli tkanina służąca jako okrycie kobiece, była spinana  na ramionach fibulami i układana często w bardzo wymyślne fałdy. Jej długość była oczywiście dobierana do indywidualnego wzrostu właścicielki i bez przepasania musiała zakrywać stopy. Nadprogramowy kawałek tkaniny, tworzył tzw.: odrzutkę, czyli odwinięty pas u góry, będący jednocześnie drugą warstwą tej starożytnej sukni bez rękawów. Przypomina mi to zupełnie moje pierwsze krawieckie zajawki, gdy owijałam lalkę apaszką ;-) Brzegi tkaniny wykańczano zazwyczaj ozdobnymi lamówkami.


Co jeszcze warto wiedzieć... Żadna ateńska dama nie wyszła na zewnątrz bez płaszcza i przykrytych włosów. Jeśli widzimy gdzieś na starożytnej wazie kobietę w szacie krótkiej, to jest to bogini, łowczyni, albo atletka. Ale w żadnym wypadku nie poważna matrona!




Płaskie sandałki jakie tu widzimy, służą raczej na codzienne przechadzki. W dłuższą drogę, nakładano wyższe i odpowiednio mocniejsze buty.


Choć nie jestem zakochana w moldzie Super Star, z wyjątkiem sentymentalnych lalek znanych mi z dzieciństwa, w przypadku pozycji kolekcjonerskich, umiem docenić tę trochę sztuczną urodę ;-)



O fryzurach napiszę przy okazji prezentacji następnej Greczynki.


Zainteresowanych zapraszam na inne moje blogi:
 simran4.blogspot.com
simran2pl.blogspot.com





Wysokość: 29 cm.
Tworzywo: plastik, guma.
Sygnatura (na głowie): 1976, Mattel INC - ta data jest oczywiście datą projektu głowy "Super Star".
Cechy szczególne: lalka zainspirowana modą historyczną.
Kraj produkcji: Chiny
Data produkcji: 1996.

Height: 29 cm.
Material: plastic, rubber.
Signature (of the head): 1976, Mattel INC - this date is of course the date of the project head "Super Star".
Special features: doll inspired by fashion history.
Country of production: China
Date of manufacture: 1996.

7 komentarzy:

  1. Piękna jest, zrobiło się tak słonecznie .... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy Greczynka nie powinna być brunetką? Pytam z niewiedzy i ciekawości ;)
    Fajne ma te loczki na czole. Fryz, który trudno odtworzyć, gdyby się zepsuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna pani! Fryzurę ma wyjątkową.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest przepiękna. Łączy w sobie dwa moje młodzieńcze zamiłowania: starożytną Grecję i Barbie Super Star. Sentyment do jednego i drugiego pozostał :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Obie lalki są piękne choć tak różne...

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda jak bogini grecka :) może to Afrodyta? Wspaniała w każdym calu!

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialne fotografie, i cudna modelka ^.^
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń