niedziela, 13 grudnia 2020

Grudniowa Pani Jesień: "Barbie Look City Shine 2015" - Wave 2.


Mam chwilę wolnego czasu, lub po prostu, jestem ostatnio lepiej zorganizowana ;-) Korzystam więc z tej okazji i wrzucam króciutki pościk z końca października... Tym bardziej, że po jednodniowej zimie, znowu zapanowała u nas wilgotna, mglista jesień. A skoro jesień, to musi być i ONA: posągowa piękność w celtyckim duchu z 2015 r. 




Hmm... Strój ma pudełkowy, bardzo nieleśny, ale nie miałam czasu skonstruować jej czegoś bardziej adekwatnego do sytuacji ;-) Pozostała więc modelką, reklamującą firmę odzieżową na łonie natury... ;-) Może kiedyś uszyję jej coś z zielonego aksamitu. 




2. edycja serii lalek kolekcjonerskich z niższej półki: "Barbie Look City Shine", znowu przyniosła 4 wyraziste postacie na ciałkach "model muse" i z rootowanymi rzęsami. Do każdej dołączony był stojak. Niektóre z tych lalek, można było nawet nabyć okazyjnie w polskich sklepach! 




Mój nabytek odkupiłam kiedyś od Porcelanowej Ewy i gości na tym blogu już 3 raz! Ale to lalka z dużym potencjałem, nawet mimo sztywnego ciałka. 



Jak pozuje na artykułowanym, możecie podziwiać u Oli123. Swoją drogą, czy ktoś z Was wie, co u Niej słychać? Bo jakoś znikła nam nagle Oleńka z blogosfery...    




Wbrew niezimowej aurze, na elewacjach domków jednorodzinnych i logiach bloków, zaczynają migotać świąteczne iluminacje (u mnie w tym roku bardzo wcześnie). Na parkingu przy Netto już sprzedają choinki. Jest sporo kupujących. Na przekór groteskowym zakazom rządzących (powtarzam: jestem dorosła, chcę świadomie decydować o wszystkim co dotyczy mojego życia !!!), ludzie szykują się do Świąt. Jednak dla wielu z Nas, będą one bardzo smutne... 




Kto troszkę interesuje się historią i osobistymi gawędami, niech zajrzy TUTAJ:

https://simran2pl.blogspot.com/2020/12/innej-codziennosci-nie-pamietam.html

gdzie w starym tekście z "TP.", ale jednym z moich ulubionych, wspominam swoje dzieciństwo w realiach Stanu Wojennego w centrum stolicy. 



Trzymajcie się zdrowo, Kochani. 💖




19 komentarzy:

  1. U mnie też wcześnie zagościły światełka, bo ten rok taki smutny, a jak dzieci się cieszą, to i mnie jakoś lepiej. Wyobraziłam sobie tę lakę w zielonych aksamitach i nie mogę wybić tej wizji z głowy, będzie wyglądać nieziemsko! Tobie również życzę dużo zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z dziećmi zawsze weselej. I z czworonogami też ;-) W moim najbliższym otoczeniu przybyło nowe Dziecię i masa zwierzaków. Część osób zaczęła też sadzić kwiaty w dotychczas pustych loggiach i uprawiać przydomowe ogródki. Czas, jakiego doczekałyśmy jest jak sen...
      Postaram się uszyć jej coś wystrzałowego zimą ;-) Bo ostatnio tylko rzeźbię i szkliwię, rzeźbię i szkliwię...
      Serdeczności!

      Usuń
  2. Ona jest cudna. To znaczy główka. Wiem, wiem, zaraz wszyscy mnie zakraczą, ale nie lubię ciałek Model Muse. Na mtm pozowałaby lepiej. Jednak dosyć o ciałku. Włosy ma przepiękne , te loki mnie urzekły, no i usta, rootowane rzęsy, tylko oczka bym maznęła trochę zielenią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włosy, właśnie: kolor i loki. A także rzęsy. Zbyt śmiałe, ale u lalek bardzo takie lubię :-) Do tego dobra jakość. Takich postaci Mattela dziś w sprzedaży brakuje ;-(

      Usuń
  3. Fajny rudzielec. Nie załapałam się na żadną lalkę z tej serii i teraz żałuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żałuj, bardzo żałuj. Całkiem serio :-) Choć mają inne ciałka, te lalki zdecydowanie nawiązują do najlepszej jakości kolekcjonerskich Barbie lat '90 XX w.!

      Usuń
  4. Ooooo, panna z mojej wishlisty... Jakby jakieś teges coś, np chciałaby zmienić domek to mój na nią otwarty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, raczej nie...
      Raz, że ruda. Dwa, że ma loki. Trzy, że rzęsy rootowane. Cztery: Stoi w sypialni na jednej z witryn, więc mam ją stale w oczach. Brak, byłby zbyt dotkliwy dla zmysłów :-(

      Usuń
  5. Ruda piękność :0)
    Pisałam do Olleńki, ale nie odpisała :0( poczekam jeszcze.
    Pozdrawiam serdecznie :0)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo serdeczności i dla Ciebie, Moniko! Dobrego 2021 roku!!! :-)

      Usuń
  6. Ooooch, jaka ona jest piękna... Wzdycham do niej od lat, ale jakoś nie udało mi się jeszcze dołączyć tej piękności do mojej gromadki. Może kiedyś. :)

    Ona prezentuje się wszędzie doskonale, bez względu na strój, obejrzałam więc zdjęcia z wielką przyjemnością.

    U mnie choinka pojawi się pewnie dopiero dzień przed Wigilią...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję Kamelio, że w tym roku ta lalka dołączy do Twojej artystycznej kolekcji. Czego Ci serdecznie życzę! I dołączam moc bajkowych inspiracji...

      Usuń
  7. Merida Waleczna w wersji dorosłej :) Jaką ona ma śliczną buzię, choć troszkę chuda, ale dla tych włosów można jej to wybaczyć. Lalka wspaniale odnalazła się w leśnej scenerii, szczególnie podoba mi się ostatnie zdjęcie.
    Masz rację, że ładnie by jej było w zielonym aksamicie, może z dodatkami złota lub brązu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kryzysową chudość wybaczam. Czasy są ciężkie - właśnie nam zaserwowano rekordowe podatki. Będziemy jeszcze cieńsi...
      Twoja wizja inspiruje mnie, by jednak zmobilizować się i wyczarować bajkową kreację :-)

      Usuń
  8. Przepiękna w każdej scenerii.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękna jest ta lalka <3
    i dobrze, że wyszła z pudełka <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękujemy :-) Oto "żywy" przykład - jak można dziś seryjnie wyprodukować lalkę, która zachwyci zarówno dzieci, oraz doświadczonych Kolekcjonerów...

    OdpowiedzUsuń