czwartek, 8 stycznia 2015

Kanadyjka za dolara/Canuck which cost a dollar



Po wprost nieprzyzwoicie pięknej i doskonałej greckiej bogini (ale czyż boginiom nie należy się przywilej budzenia zachwytu wśród śmiertelnych? ;-)) - dziś przedstawiam dla odmiany bardzo niepozorną laleczkę, którą kupiłam za 3,50 zł na polskim Allegro.
Gumowy maluszek, wciśnięty w zamszowy bucik, kojarzący się też z becikiem dla niemowlęcia, przystosowany do powieszenia na ścianie, jest autentyczną, regionalną pamiątką. Autor tego suvenira, raczej postawił na oryginalny pomysł, niż na drobiazgowość etnicznego odwzorowania. I trzeba przyznać, że efekt mimo małych rozmiarów laleczki, robi duże wrażenie.




Zaś ona sama bardzo mi przypomina inny upominek, który moja pracodawczyni przywiozła sobie w latach '70 z Alaski i który ostatecznie, znalazł się w mojej kolekcji - pisałam o tym 2 lata temu ;-)




Gdy się rozwiąże bucik, wyłania się z niego podobna gumowa rączka:




Śmieszne są też w swojej wstydliwej naiwności, która jak widać wcale nie jest wyłącznie domeną Mattela, odlane majteczki ;-)


Obu lalom mogę pozazdrościć ciepłych futerek. Wczoraj musiałam zmierzyć się z wyprawą do stolicy, co okazało się przy tym lodowatym wichrze, wyczynem ponad moje, znowu mizerne siły. Może, jakbym miała takie solidne, północne okrycie, nie cierpiałabym tak mocno, jak zdobywczyni bieguna...

Serdecznie zapraszam na drugiego bloga, na którym pokazuję wyjątkowe rzeczy autorstwa mojej Koleżanki :-).
 simran2pl.blogspot.com





Wysokość: 14 cm, razem z bucikiem.
Tworzywo: guma, skóra.
Sygnatura: brak w widocznym miejscu na lalce.
Cechy szczególne: oryginalna lalka z Kanady.
Kraj produkcji: Kanada.
Lata produkcji: prawdopodobnie lata '70 XXw.

Height: 14 cm, with the shoe.
Material: rubber, suede
Signature: not in a prominent place on the doll.
Special features: original doll from Canada.
Country of production: Canada.
Years of production: '70 years of the twentieth century is likely.

6 komentarzy:

  1. Mam to maleństwo w bucie! Dziękuję, dzięki Twojemu wpisowi czegoś się o niej dowiedziałam, bo nie byłam w stanie jej zidentyfikować - moja panna nie ma naklejek ani żadnych sygnatur. Jest chyba ze starszej edycji, bo nie posiada też wmoldowanych majtek, a wręcz nieprzyzwoicie zarysowany wzgórek łonowy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Laleczka bardzo ciekawa i jak zwykle bardzo ciekawie opisana :) nie wiem dlaczego ale ta buźka mi buźkę sindy przypomina!!! Skąd mi się to wzięło?? Chyba oczy ma bardzo podobnie malowane ... Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne te bobaski z dalekiego kontynentu! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie maluszki śliczne :-) wspaniałe laleczki

    OdpowiedzUsuń
  5. te majteczki w dziurkowane falbaneczki rozbawiły mnie
    totalnie - a spore dziecięce brzuszko - roztkliwia...

    OdpowiedzUsuń