piątek, 11 września 2015
Lalki - psy. Część 2/ Dolls - dogs. Part 2.
Mam i ja!!!... Kiedy 4 lipca br. rozwodziłam się nad brakiem psiego wątku tak w seriach lalkowych, jak i w mojej kolekcji, nie sądziłam, że niespełna 2 miesiące później, sama stanę się posiadaczką cukierkowej psiny i to w dodatku wraz z pudełkiem oraz wszystkim, co tylko producent w swej fantazji jej przypisał ;-)
Kto zainteresowany większą ilością szczegółów, niechaj sobie zerknie do starego posta.
Przypomnę tylko, że w skład idei The Bridge Direct, wchodziły 3 artykułowane lalki psy i 3 figurki - ich psie pupilki. Pies wyprowadzający na smyczy psa, na co zwróciła swego czasu uwagę Inka, to zaiste kontrowersyjny pomysł. Brnąc jednak dalej w wątek, analizuję czy warto pokusić się o interpretację filozoficzną, etyczną, a może: socjologiczną? Ostatecznie każdy z nas, choćby mimowolnie, wyprowadza kogoś na smyczy, lub też sam jest przez kogoś wyprowadzany... Bez względu na szeroko pojęty takt i słuszność tych działań ;-). Ot, samo życie!
W 2013 r. wychodzi 5 serii związanych z Pinkie Cooper:
Travel Collection, Runway Dolls, Jet Set Pets, Fashion Packs (Night Out), Jet Setting Case.
T.B.D. nie wyróżnia się na tle Mattela i jej psina to taki odpowiednik Barbie. Pinkie nie jest nauczycielką, nie jest aktywistką na rzecz zdrowego odżywania, czy ochrony przyrody, ale zwyczajnie, prosto - studiuje modę w Nowym Yorku i gna przez świat w poszukiwaniu inspiracji dla swoich projektów...
Lalki uwiodły mnie pięknymi oczami, ocienionymi naturalnymi rzęsami. Ich przypominające spaniela uszy, które można wyjąć, są dwukolorowe, co w praktyce daje możliwość różnej stylizacji, opartej na zabawie barwą.
Także pieski - figurki, mają wyciągane uszy. Można bawić się wizerunkiem do woli...
Wysuwane pudełko z plastikowa rączką, aspiruje w kierunku luksusu:
Ale Lafia (odziedziczyła imię po mej zwariowanej suni) i Chocolate - psinka Inki, która spędza u mnie wakacje, nie mają pretensjonalnych zajawek. Doceniają przyrodę i słoneczną aurę. Nie potrzebują Paryża, ni Beverly Hills. Czekoladka cieszy się, że oprócz panien Bratz i czarnej kotki MH, ma wreszcie wakacyjną koleżankę własnego gatunku...
Niniejsza, tematyczna sesja, powstawała w 3. odsłonach, z czego pierwsza dostarczyła nam sensacyjnych atrakcji. Wśród gęstych sosen, w których normalnie rezyduje młody Pan Jeleń z równie młodą i ponętną Jeleniną, buszował tamtym razem... charczący Pan Pijak. Rzęził i krążył, sądząc po dźwiękach, był coraz bliżej, ale nie ujawniał swojego wizerunku. Zatem będąc odpowiedzialna za obie psiny, musiałam się w końcu ewakuować, nie ryzykując spotkania w 4 oczy. A nuż postanowiłby uprowadzić któregoś psa lub porwać mój aparat i spieniężyć go na butelkę. Kolejne sesje, jeszcze w gorące dni, były balsamem na nasze ciała i dusze...
Wysokość: 21 cm.
Tworzywo: guma, plastik.
Sygnatura na tułowiu: 2013 TBD, China.
Cechy szczególne: lalka - pies
Data produkcji: 2013.
Kraj produkcji: Chiny.
Height: 21 cm.
Material: rubber, plastic.
Signature on the body: 2013 TBD, China.
Special features: doll - a dog
Date of manufacture: 2013.
Country of production: China.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ale fajnie mej Chocolate wśród tylu traw i drzewinek ;D
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba zaproponowany przez Ciebie kpl!
Bardzo urocze te lalko-psinki. Mają takie piękne oczy i wspaniałe włosy! Niezmiernie podoba mi się w tej czapeczce :-)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Ślicznusie te lalkopsinki, może kiedyś dorobię się własnej, na razie zacieszam się moją Marchewką. Bardzo fajna sesja plenerowa, jak wiadomo pieski lubią wychodzić na dwór więc lalkopsinki pewnie też :)
OdpowiedzUsuńLalki - psy to jak na razie dla mnie zbyt wiele;) Czekam aż ktoś wpadnie na pomysł (może już wpadł?) lalek - koni, ale koniecznie dwunożnych;)
OdpowiedzUsuńOne są super! (to pewnie te oczy) dopisuję do wishlisty!
OdpowiedzUsuńJestem od zawsze fanką lalek zwierzaków, mam na stanie kilka, ale o tych ślicznotkach nie wiedziałam. Znowu mnie oświeciłaś. Z zainteresowaniem przeczytałam ten wpis i oglądnełam sobie zdjęcia. Śliczne są te psinki.
OdpowiedzUsuńPsino-lalunie mają całe mnóstwo uroku i wdzięku :)))
OdpowiedzUsuń