Ze względów tak osobistych, że trudno o osobiste jeszcze bardziej, od dziecka byłam zafascynowana Starożytnym Egiptem. Pierwotnie przejawiało się to w zachwycie nad wyrazistą sztuką, pod koniec podstawówki oraz liceum - historią i literaturą tematu; na studiach zaintrygowała mnie epizodycznie współczesność, po to, by jako bardzo dorosła baba... skupić się ostatecznie na lalkach ;-) Widać: lepiej późno, niż wcale! Na wszystko w życiu jest miejsce, a że czasem kolejność nie taka... Kto by się martwił drobiazgami ;-D
Kiedy Monster High okazały się niezwykle opłacalnym produktem, Mattel postanowił stworzyć swoim fantastycznym bytom, adekwatne otoczenie. I tak powstały wyjątkowe zestawy mebelków i akcesoriów dla tych magicznych lalek, odpowiadające pochodzeniu, preferencjom oraz estetyce kolorowych "upiorków". O ile mebelki dla Barbie dopiero po 2000 r. utraciły swoją nachalną różowość, obejmującą w skrajnych przypadkach nawet quazi artykuły spożywcze i zaczęły nareszcie wyglądać realistycznie (do historii przeszły mebelki od My Scene i rewelacyjny domek), o tyle te dla MH od początku odpowiadały ich bajkowemu wizerunkowi i z realizmem nie miały wiele wspólnego. Awangarda i fantazja, to słowa, które najlepiej je opisują. Niejednego projektu, nie powstydziłby się Salvador Dali! Niejeden też stał się przedmiotem mojego pożądania. O egipskiej toaletce dla Cleo de Nile, zamarzyłam, odkąd ją ujrzałam. Pojawiła się pod sam koniec 2011 r. i zwaliła mnie swą historyczną estetyką oraz perfekcyjnie wykonanymi drobiazgami. Zwaliła także ceną, dlatego wiele wody w Wiśle i Nilu musiało upłynąć, bym nabyła ją okazyjnie, a do tego ze wszystkimi dodatkami. Nie zliczę, ileż to razy zasadzałam się przy monitorze komputera o różnych porach doby, biorąc pod uwagę tylko używane, a więc tanie egzemplarze. Niestety wciąż czegoś im brakowało: a to czarnych kotów przy nogach,
a to małego złotego, a to znowu Sfinksa.
Że o miniaturowych kosmetykach nie wspomnę...
I tak uparłam się - wszystko, albo nic. Więc wytresowana przez własne życie, nauczona kamiennego uporu, oraz konsekwencji... czekałam... czekałam... czekałam... i doczekałam!!!
"Nie potrzebuję magicznego zwierciadła, które mi powie, że jestem piękna" - czytamy na pudełku.
Czy taka postawa Cleo, istotnie rozwija w młodych panienkach próżność, czy po prostu redukuje ich kompleksy?
Nie będę się nad tym głowić! ;-)
A na co dzień, wszystkie aspekty Cleo oraz jedna Nefera ze sklejoną na stałe nóżką - grzecznie i bardzo zwyczajnie, mieszkają... tutaj:
Twoje Panny De Nile zachwycają ! Sama darzę je wielką sympatią i uważam, za jedne z ciekawszych Monsterek :-) Toaletka - istna rewelacja! uwielbiam klimat starożytnego Egiptu, faraonów i piramid :)
OdpowiedzUsuńMało, że są bardzo ciekawe, to jeszcze delikatne i na dobrą sprawę nie ma w nich nic upiornego. Bliżej im do My Scene niż Monster High.
UsuńPiekny zestaw :)
OdpowiedzUsuńMy tez go mamy ale znajac zycie (moja coreczka bawila sie nim duzo) napewno roznych czesci trzeba szukac w roznych miescach ;)
Oby się tylko znalazły ;-) Te kosmetyki i pędzelki są naprawdę miniaturowe!
UsuńNasza toaletka nie jest niestety kompletna we wszystkie rzeczy ,ktore widac u Ciebie-taka juz niestety nabylam bo coreczka pilnowala bardzo zeby nic nie zgubic. Jednak musze przyznac ze duzo rzeczy sie zachowalo...brakuje tylko puderniczki, olowka, brazowego kota i cieni do oczu. Znalazlysmy za to w szufladzie dodatkowe kolczyki i pierscionek Cleo :)
UsuńO ja tylko wzdycham do Neferek nie wspominając o takich wodotryskach jak toaletka i to KOMPLETNA ! Może opatrzność lalkowa przypomni sobie o mnie i sprowadzi pod mój dach jakąś Clio bardzo ładnie proszę :) Bardzo fajne fotki przy świecach, super mroczne i takie staroegipskie :) Pamiętacie film Piramida strachu ? Tam też było tak mroczno fajnie :)
OdpowiedzUsuńNooo, Nerera przez 3 lata była jedną jedyną TAKĄ Egipcjanką w przeciwieństwie do wciąż powielanej Cleo (chyba ze 20 sztuk wyszło w sumie). Teraz wreszcie Mattel wrócił do starszej siostry Cleo, ale ta nowa jakoś mnie nie zwala.
UsuńŻałuję, że moje Egipcjanki i ich koty nie mieszkają na co dzień w takiej dioramie, ale musiałabym skasować jakieś inne pomieszczenie w witrynie :-((
Oj, nie pamiętam "Piramidy strachu"... Ale jest fajna mini powieść Mankella, pt "Piramida"...
Beautiful photos! I find Ancient Egypt fascinating too, such an amazing culture it was!
OdpowiedzUsuńThank you for your visit. Ancient Egypt is an inexhaustible source of inspiration!
UsuńSiostry de Nile i ich akcesoria to bardzo atrakcyjne lalkowe łupy :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA do tego wszystko bez wyjątku, jak rzadko kiedy, nabyłam bardzo okazyjnie!
UsuńToaletka robi imponujące wrażenie :-) Również przeżywałam długotrwałą fascynację starożytnym Egiptem, a w wieku lat nastu marzyłam, by zostać archeologiem.
OdpowiedzUsuńOooo, ja przygotowując się do egzaminów na studia, bardzo poważnie brałam pod uwagę ten kierunek :-)
Usuńja niezależnie od starożytności mniej lub bardziej
OdpowiedzUsuńskośnookiej i złotoustej - Neferą się zachwyciłam
i bardzo się ucieszyłam gdy Porcelanowa Ewa Ją
do Szydełeczkowa nadała :)
choć do Cleo nie żywię żadnych uczuć - sama sesja
z oprawdziwym ogniem - zrobiła na mnie pozytywne
wrażenie - dziewczynki niezły miały klimacik, taaa...
Ja też miałam niezły klimacik, lubię się tak bawić ;-)
UsuńKilka lat temu, uskuteczniałam ogniste scenografie z dużo większym rozmachem na działce. Tam najlepiej budowało się całe wioski i jeszcze Mama z Babcią wspaniałomyślnie odganiały komary znad mego grzbietu ;-))
Nefera to jedyna z pokazanych tu lalek, którą ze względu na złamaną nóżkę, mogłabym kupić dziś jeszcze taniej.
A do niektórych wersji Cleo, płomiennie Cię zachęcam. Jeśli którejś z moich nie widziałaś na żywo, to przyniosę. Naprawdę piękne lalki!
ok - przyjrzę się Cleo badawczo a bez uprzedzeń -
Usuńmnie te trójkątne bródki ciut odstręczają - chociaż
Neferze wszystko wybaczam, bo jest wręcz cudna -
zwłaszcza po stylistycznej interwencji Ewy :)
o rzesz Ty.... takie cuda... i to na raz! :)))
OdpowiedzUsuńNa raz dlatego, bo tym razem mebelek w roli głównej, a lalki jako element tła. Ale pokażę je kiedyś szczegółowo, wraz z historią postaci Cleo.
UsuńŁał nie wiedziałam, że coś takiego istnieje:) Fantastycznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńJa niestety wiedziałam i to od początku ;-(.
UsuńPopatrz na inne mebelki. Niektóre są obłędne!
Naprawdę jakby Dali zza grobu miał udział w projekcie.
Wstyd przyznać, ale też nie miałam pojęcia o istnieniu tak imponującej toaletki! W blasku świec, okraszona urodą Egipcjanek, prezentuje się przepięknie!
OdpowiedzUsuńOna JEST przepiękna, autentycznie!
UsuńZwróć uwagę na mebelki od MH. Barbie, FR - ki i inne postacie tych gabarytów - pasują idealnie!
Swoją drogą ja też poznałam dziś lalki, o których istnieniu nie wiedziałam...
Każdemu się zdarza ;-)))